Chia – jest moc!

28 kw. Chia – jest moc!

 

Nasiona chia. Małe, niepozorne czarne ziarenka które sprawiają cuda. Nie dość, że pyszne (można przyrządzić naprawdę baaardzo oryginalny nowoczesny deser), to jeszcze maga zdrowe. Już niewielka porcja dostarcza potężnej dawki wartości odżywczych i mikroelementów. Nic dziwnego – „chia” w języku starożytnych Majów oznacza „siła”. W Polsce ciągle mało znane i niedoceniane. A szkoda i zaraz napiszę dlaczego. Przykładowo: porcja 15 g nasion chia zawiera: 2 razy więcej błonnika niż otręby, 3 razy więcej żelaza niż szpinak, 4 razy więcej selenu niż len, 6 razy więcej wapnia niż mleko, 8 razy więcej kwasów Omega-3  niż dziki łosoś,15 razy więcej magnezu niż brokuły.

Dla kogo ? Nie zawierają glutenu – idealne dla osób na diecie bezglutenowej. Idealne dla cukrzyków, ponieważ spowalniają wchłanianie cukrów. Idealne dla  odchudzających się – bo mają bardzo mało kalorii (dzięki błonnikowi nasionka pęcznieją po dodaniu płynu, wypełniają  żołądek przez co zmniejszają uczucie głodu). Idealne do sportowców, bo przedłużają okres uwadniania organizmu. Idealne dla wegetarian, bo są źródłem zrównoważonej ilości aminokwasów, które pozwalają dobrze przyswajać zawarte w nich białko. Piękni i młodzi? Proszę bardzo – i znów chia ! Zawarte w nasionach szałwii hiszpańskiej (inna nazwa chia) przeciwutleniacze chronią organizm przed wolnymi rodnikami – związkami, które odpowiadają za przyspieszenie procesów starzenia skóry, a także przed chorobami układu sercowego, a także nowotworami. To optymalny element diety, szczególnie podczas wzrostu i rozwoju dzieci. Chia zapewniają właściwy wzrost i regenerację tkanek, w związku z czym polecane są kobietom w ciąży i karmiącym piersią. Dzięki zawartości flawonoid działających jak przeciwutleniacze i wzmacniają odporność. Zapomnij o Danonkach dla swojego dziecka !  Chia w 28 gramach ma aż 18 proc. zalecanej dziennej dawki wapnia, co jest wynikiem dużo lepszym, niż w większości produktów mleczarskich.

Jak jeść chia?  Jak kto lubi. Jako dodatek do kaszek, deserów, owsianki lub pieczywa. Zmielone można dodawać do ciast i naleśników, sprawdzają się także jako zamiennik bułki tartej. Świetnie smakują z jogurtem, warzywami i daniami z ryżu. Ze względu na zdolność wchłaniania wody i tłuszczu, mogą być używane do zagęszczania sosów.

Przy przygotowywaniu trzeba pamiętać, aby dać im trochę czasu na napęcznienie, w przeciwnym razie ziarenka będą „strzelać” w zębach. Mają właściwości żelujące”, świetnie zagęszczają. Ja najbardziej lubię wersję z jogurtem. W sam raz na drugie śniadanie do pracy (polecam wygodny w transporcie jednorazowy plastikowy kubek) lub w eleganckim pucharku do serwowania gościom;  wystarczy wymieszać kubeczek dowolnego jogurtu 250ml z dwoma łyżeczkami szałwi hiszańskiej (inna nazwa chia). Przekładać musem owocowym, owocami, płatkami migdałów, wiórkami kokosowymi …. Można przygotować sobie dzień wcześniej i przechowywać w lodówce. Pycha !